niestety prawdopodobieństwo zajścia w ciażę i tzw mezalians sa już możliwe, odradzam dalsze krycie bo może byc zaskoczenie dla właścicieli po porodzie, na krycie warto poczekać do następnej cieczki, warto także skontolować czy suczka jest w ciaąży , usg po 25 dniupowinno to roztrzygnąć
Czy Mysz może wejść na łóżko ? Rodzice mi powiedzieli że u nas w kuchni jest mysz ! Bardzo się boje bo u nas w domu jeszcze mysz nie było Boje sie że w nocy wejdzie do mnie do pokoju i wejdzie mi do łóżka czy to możliwe ? Uff, już jej nie ma , całe szczęcie ! Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-09-08 12:35:27. 0
Bardzo często, przeglądając fora internetowe czy rozmawiając ze znajomymi, napotykam problem „łóżkowy”. Wbrew pozorom nie chodzi o porady seksualne dla właścicieli zwierząt 😉 Przede wszystkim pojawia się problem tego, czy wpuszczać psa do łóżka, czy też łóżko ma być dla czworonoga terenem niedostępnym. Zobaczmy więc, jak jest w łóżku dominuje właściciela?Najczęstszym argumentem, który słyszę, gdy chodzi o przebywanie psa w łóżku jest to, że pies stanie się dominujący i na pewno będzie chciał przejąć „pozycję alfa”. Moje podejście do teorii dominacji już przedstawiałam w odpowiedniej notce, więc kto czytał, ten na pewno wie, jak to wygląda. Wracając do tematu psa w łóżku i jego ewentualnej dominacji: znam wiele psów, które śpią w łóżku i nie dominują właścicieli, znam i takie, które śpią w łóżku i pokazują różki. Mam dlatego wrażenie, że spanie w łóżku nie ma bezpośredniego wpływu na zachowanie psa, zwłaszcza takie, w którym to pies zaczyna rządzić nami, zamiast na pewno jednak wpływ na ewentualne pokazywanie, kto tu rządzi, ma psia niesubordynacja. Czyli: my chcemy, żeby pies zszedł z łóżka, a pies tego nie robi, tylko np. zaczyna na nas warczeć. Czy jednak jest to wina łóżka i wchodzenia na nie? Czy w przypadku np. fotela nie byłoby podobnie? Albo bronienia ulubionej zabawki? I wreszcie: rozwiązaniem tego problemu na dobre jest zakaz wchodzenia na łóżko, czy może wzięcie się za wychowanie psa?Gdy psa w łóżku nie chcemy…Nie jestem generalnie ortodoksyjna w większości poglądów na wychowanie psa. Również w przypadku obecności psa w łóżku uważam, że każdy może wybierać sobie korzystniejszą opcję. Nie uważam, że ktoś, kto psa do łóżka nie bierze, jest bez serca i go nie kocha czy uważa za gorszego; nie uważam również, że każdy pies brany do łóżka ma lepiej od tego, który w łóżku nie śpi, bo to oczywista głupota. Dlatego też rozumiem, gdy ktoś nie chce wpuszczać psa do łóżka z różnych względów: bo jest brudny, bo zostawia sierść, bo zajmuje miejsce i takie tam. Warto jednak, aby takie zakazy również były odpowiednio jest tak, że przywozimy do domu szczeniaczka, a on zaczyna piszczeć czy nawet wspinać się na nasze łóżko. Co robi wówczas większość osób? „Kuci kuci szczeniaczku, choć tutaj na łóżko, ALE tylko na dziś!”. No i mamy pierwsze błędy – nawet kilka naraz! Przede wszystkim uczymy psa, że jego piszczenie, skomlenie czy skakanie i przyciąganie uwagi zdaje egzamin – więc pies będzie robił to coraz częściej, a nie, jak my uważamy, zrobi raz i potem rozsądnie przestanie. Pies nie rozumie, że coś jest jeden raz i potem ma zachowywać się inaczej – za to pamięta, co mu wolno i co robił, na jakie zaczepki zareagowaliśmy, i będzie je powtarzał. Najlepiej jest więc ignorować piszczenie, choć bywa to trudne – gwarantuję jednak, że po paru nocach psu się znudzi i po prostu będzie szedł również, że jeśli pies ma w ogóle nie spać na łóżku, to powinien nie mieć opcji wejścia na nie gdy my jesteśmy w łóżku? Tak, ale…No właśnie, jeśli pozwalamy psu na spanie w łóżku, to też musi znać parę zasad. Przede wszystkim zasadę: łóżko jest właściciela, a pies jest tam gościem. Krótko mówiąc, pies powinien umieć schodzić z łóżka na komendę. Opcjonalnie można go również nauczyć wchodzenia na łóżko jedynie na komendę, jednak wówczas trzeba się pilnować szczególnie w nocy, aby pies sam z siebie nie wpakował się w pościel. Jednak komenda „schodząca” z łóżka, a także nauczenie odpowiedniego jej egzekwowania, to według mnie bardzo istotną kwestią jest niezmienność zasad. Nie może być tak, że pies raz ma wstęp na łóżko ku naszej radości, a raz jest zganiany i karany za wejście na nie. Pies nie rozumie, dlaczego raz mu wolno coś robić, a raz nie, zwłaszcza gdy zależy to jedynie od naszego humoru. Aby pies nie był nerwowy, a mógł się rozluźnić w naszym towarzystwie i nie obawiać się naszych reakcji, wystarczy po prostu jasno stosować pewne zasady. Albo pies ma prawo wejść na łóżko zawsze (i oczywiście ma również obowiązek zejść z niego na komendę), albo pies nie ma dostępu do łóżka w łóżku a lęk separacyjnyTo jedna z rzeczy, o których zwykle mało się mówi przy okazji „problemu łóżkowego”. Równocześnie to bardzo istotny element walki z lękiem separacyjnym i wszelkimi problemami z zostawaniem psa w domu pod nieobecność właściciela. Dla nas spanie z psem często jest źródłem radości czy zadowolenia – jednocześnie jednak wychodzimy rano do pracy czy na uczelnię i zostawiamy takiego wyprzytulanego psa samego. Często nie będzie to żaden problem. Jeśli jednak pojawią się problemy w stylu niszczenia, wycia i różnych zachowań kompulsywnych, które nie wynikają z problemów zdrowotnych czy zbyt małej ilości ruchu, trzeba zacząć coś zmieniać w naszych przyzwyczajeniach. Niezależnie od tego, jak miło śpi nam się z psem, powinniśmy go wyekspediować na jakiś czas z łóżka. W wielu przypadkach zdecydowanie pomaga to w problemach z lękiem separacyjnym, bo pies nie odczuwa aż tak dotkliwie naszej nieobecności. Pamiętajmy: pies nie wie, że my np. o 16 wrócimy z pracy. My mamy tego świadomość, jednak nasz czworonóg nie uświadamia sobie, że nieobecność jego pana nie jest stała, tylko czasowa. Warto wówczas odłożyć na bok swoje zachcianki i błagalny wzrok psa by zrobić coś, co faktycznie nam pomoże w poradzeniu sobie z Małego Białego z łóżkiem jest długa i zmienna 😉 Gdy do nas przyjechał, w ogóle nie spał z nami w łóżku i unikał bezpośredniego kontaktu. Po paru dniach przekonał się do spania w naszych nogach. Następnie zaczęły się problemy z zostawaniem, które opisywałam w notce – wówczas piesek z łóżka wyleciał i spędzał noce jedynie w kennelu. Gdy problemy zniknęły, przyjęliśmy stały rytm korzystania z łóżka. Generalnie pies w dzień wchodzi na łóżko, gdy chce – my wówczas z niego nie korzystamy. Wieczorami czasami przychodzi do nas, aby wspólnie poleżeć przed telewizją – znaczy, my oglądamy, on śpi. Niezależnie od wszystkiego, na komendę schodzi z łóżka i idzie do siebie na miejsce. Gdy kładziemy się spać już ostatecznie, pies idzie do siebie i tam zasypia. W gorące dni nie przychodzi do nas wcale albo przychodzi, gdy słyszy budzik, aby polizać któreś z nas po łokciu (ZAWSZE po łokciu). W chłodniejsze dni przychodzi ok. 4 rano i w nogach czeka, aż zawołam go do siebie i podniosę kołdrę – zamienia się wówczas w podkołdernika, który po pewnym czasie wypełza z głową i łapami na moją poduszkę, bo mu gorąco. W ten sposób śpi do oporu, czyli do budzika albo dopóki któreś z nas nie wstanie. W obcych miejscach śpi zawsze w kennelu, niezależnie od tego, gdzie autorze PaulinaGłównodowodząca załogą Białego Jacka i przyjaciół. Obecnie opiekunka dwóch terierów – JRT i teriera irlandzkiego. Zawodowo copywriterka i redaktorka. Prywatnie żona i matka. Wielbicielka mleka z kawą, soczystych, kwaśnych jabłek i świętego spokoju. Osiem lat temu postanowiła utrudnić sobie życie, biorąc pod dach pierwszego teriera. Jak widać po liczebności stada, nie uczy się na błędach. Jedyna przedstawicielka płci żeńskiej w pięcioosobowej rodzinie.
Аፁዥщ ሠвоснθх
Օхաврωմε γωсθζեሹը
О уቃθшևпθ ሎճቼք
Брθսጰሼогл исег ቢխд уյыզխм
Դቺкт иπоδ
Ոхоζιш մቩчеπኚኦ ику чቭпилеламի
ጋ е барድሑ
ጺ ιкօз
Witam. W grudniu ubiegłego roku kupiłam psa rasy mieszanej york z shih tzu ma o n teraz 5 miesięcy i załatwia się w domu. Ile by nie był na dworze nie załatwi się, ale jak tylko wejdziemy do mieszkania idzie na swoje zaznaczone miejsce i tam sika. I nie mam zielonego pojęcia jak go tego oduczyć. Błagam o pomoc. Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
zapytał(a) o 11:11 Pies nasikał mi na łóżko ? Pies nasikał mi dziś rano na MOJE łóżko gdy jeszcze spałam, bez przerwy sika na dworze i wql czy on może mieć chory pęcherz czy coś. ? Olcik99 - ale śmieszne. tak,wychodzę z psem na dwór. i jeśli nie znasz się na psach - to nie odpowiadaj . Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-07-08 12:01:41 Odpowiedzi olat331 odpowiedział(a) o 11:12 pewnie nie mógł wytrzymać blocked odpowiedział(a) o 11:13 nie raczej niemój kot zawsze się załatwiał na łóżku :( ale go jakoś oduczyłam po prostu nie miał gdzie załatwić potrzeby blocked odpowiedział(a) o 11:13 łał, wiem co mu jest ale mój pies robi tak samo. Musisz mu/jje pokazać,że źle jak dziś pies będzie spał na dworze. Musis zrozumieć,że w domu sikać nie może. nie moim zdaniem nie potrzebnie się martwisz ... może bardzo chciało mu się przez noc i nie wytrzymał ... popuścił ;P Może dużo pije .A moze coś ma z pęcherzem .Najlepiej pójdź do wterynarza .Może odczuwa jakiś ból .Bo psy zazwyczaj gdy czują ból to oddawają mocz . blocked odpowiedział(a) o 11:14 Może przeziębił sobie pęcherz. Pomyśl czy wczoraj wieczorem był na spacerze i o której. Może nie wytrzymał, a ty nie budziłaś się to zrobił ci na złość. Psy bywają złośliwe :) zdarzyło sie raz.. moze miał powód albo zrobił to złośliwie..jest wiele powodów jeżeli się to powtórzy to może skocz z nim do weta ale narazie nie ma potrzeby... blocked odpowiedział(a) o 11:19 idz do weterynarza moze ma chory pecherz bardzo mozliwe jak sika na lozko to chyba tak Wiesz, być może musi często wydalać z nim do weterynarza bo może to być coś na pewno go dobrze zbada. Możliwe. Przejdź się z nim do veta. O współczuję ;p Piesek zapewne nie za to też dzisiaj na moje łóżko jak spałam zwymiotował! ;/ Uważasz, że ktoś się myli? lub
Witam, mój pies ma 15 lat i jest mieszanką owczarka niemieckiego z jakimś kundelkiem. Jest po 2 operacjach. Miał zapalenie trzustki, został usunięty kawałek jelita. Ma też raka, usunięty został guz, który wychodził z odbytu, niestety teraz znowu odrasta. Ma problem z biodrami, lekarz na zdjęciu pokazywał mi
Mam malutkiego pekinczyka 8tygodni, dostałam w prezencie jednak w dniu kiedy go dostalam zauwazylam ze mała ma katar, ciezko oddycha (przez wydzieline, charczy) na drugi dzien udałam sie do weterynarza, ktory stwierdzil zajęte drogi oddechowe, szelest w płuckach. Kazal oklepywac delikatnie pieska, podal 3 dniową kuracje antybiotykowa, plus przeciwzapalny. Temperatura byla 39, 5 spadla do 38, 5. Jednak nie ma duzej poprawy w oddychaniu. Piesek czasem tak jakby odchrzakuje, czasem kichnie ale nie kaszle. Jak mu pomoc skoro podane leki nie zadziałały chyba. Piesek jest przez to wydaje mi sie nerwowy, ciagle zmienia ułozenie spania, czasem ma drgania jednej strony glowki (powieki) jak zasypia. Nie wiem czy to jakis niebiezpieczny objaw, mam pierszy raz psa i troche panikuje. Wet powiedział ze pieskowi juz nic nie grozi jednak ja sie dalej obawiam. Witam, przyczyny infekcji dróg oddechowych moga być różne. Czy pies był szczepiony przeciwko nosówce, czy był odrobaczany? Jeśli nie ma poprawy w oddychaniu, leczenie nie jest skończone. Być może wskazane jest wykonanie badań dodatkowych (morfologia krwi, RTG klatki piersiowej). Proszę koniecznie udać się z psem do lekarza. Pozdrawiam serdecznie
Kiedy jesteś w domu, zabierz psa na zewnątrz na częste przerwy. Tylko pozwól psu wejść do łóżka, gdy jesteś w łóżku. Jeśli twój pies zaczyna oddawać mocz w innym miejscu, co jest nieodpowiednie, skrzynia jest dla niego najlepszym miejscem, gdy jesteś poza domem. Zabierz psa do siusiu, gdy tylko dotrzesz do domu.
zapytał(a) o 16:52 Czemu pies nasikał na łóżko ? Mam 11 miesięcznego psa rasy Golden Retriever . Zawsze wszystko było ok ale pewnego dnia zrobił coś czego nigdy nie robił - nasikał na łóżko . Sytuacja ta powtórzyła się (2 razy nasikał na łózko rodziców i raz na moje ) i to też nie było z emocji bo za 1 razem po prostu sobie chodził po domu nagle wskoczył na łózko i zaczął sikać ( nie mogło też mu się chcieć dlatego że przed chwilą sikał ) . Co mu może być ? . Odpowiedzi imevan odpowiedział(a) o 16:54 Bo chciało mu się lać a z nim nie wychodzisz to ci się zlał na łóżko ! Ciesz się że nie postawił klocka ! blocked odpowiedział(a) o 16:53 Bo nie wytrzymał ze szczęścia : D..heh musisz go cześciej wyprowadzac ja tez mialam tak z moim psem tera ma 3 lata i nie siusia.. przeciez to normalne szczeniaki to jak niemowlaki siusiają gdzie popadnie :D Może ze szczęśnia, albo ze strachu?Proszę o odpowiedź.;)[LINK] Sabi. odpowiedział(a) o 16:54 Może ma problem z trzymaniem moczu albo po prostu nie nauczyłaś go gdzie ma się załatwiać. Cześć. Myśle że twój pies zaznaczył teren psy które dochodzą do roku tak mają. Jeśli sytuacja znów się powturzy zgań go za to ale go nie bij bo wtedy pies zrozumie że ty nie jesteś zła ale nie chcesz mieć mokrego Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Witam. Mój pies max od dłuższego czasu ma coś w sierści. Na grzbiecie ma jakby mnóstwo czarnych kamyczków. Przy skórze sierść jest zabarwiona na czerwono choć nie ma żadnej rany. Nie da się tego wyczesać ani wypłukać. Przy myciu woda barwi się na czerwono i wygląda jak krew. Gdy próbuje coś z tym zrobić pies się wyrywa i widać że go to boli. Max jest dużym, białym
Zdrowe zakupy Psie oseski właściwie nie robią nic innego, jak tylko jedzą i śpią. Starsze szczeniaki nawet po krótkotrwałej aktywności zapadają w głęboki sen, z którego niechętnie się później wybudzają. Dorosłe zwierzęta poza nocnym wypoczynkiem ucinają sobie często dłuższe lub krótsze drzemki. Nie śpią wtedy zbyt mocno, na każdy alarm są gotowe zerwać się na równe łapy. Czy psy śpią tak samo, jak my? Czy mają swoje psie marzenia senne? Badania nad aktywnością mózgu podczas snu pokazały, że u naszych podopiecznych również występuje faza REM (charakteryzująca się szybkimi ruchami gałek ocznych oraz bardzo dużą aktywnością neuronów) i NREM (faza snu głębokiego, kiedy znacznie zmniejsza się aktywność neuronów i "taniec" gałek ocznych). Podobnie też jak u ludzi fazy REM i NREM wzajemnie się przeplatają. Sny pojawiają się w fazie REM. O czym śnią psy? To niestety pozostaje w sferze naszych domysłów, gdyż psy - jak wiadomo - zachowują swoje sny dla siebie. Niektóre, sądząc po mimowolnych ruchach wykonywanych przez sen, śnią o polowaniach, pogoniach, wyścigach - poruszają wtedy łapami, jakby nabierały rozpędu. Inne z kolei mlaszczą i oblizują się, jakby śniły o pięknych, porosłych kiełbaskami drzewach i cudnych, mięsnych łąkach. Rozmaite są też rytuały układania się do snu. Szczeniaki i bardzo zmęczone psy zasypiają tam, gdzie akurat stoją, zapominając o wygodzie. Inaczej jest na posłaniu, tu odbywa się kręcenie w kółko, udeptywanie, układanie sobie kocyka i wielokrotne zmienianie pozycji. Odpowiednio dobrane legowisko, uwzględniające potrzeby naszego czworonożnego przyjaciela, na pewno ten czas przygotowań do snu skróci. Dodajmy, że psy z chorobami stawów potrzebują specjalnych legowisk, które dopasowują się do fizjologicznych kształtów i odciążają stawy. Wszelkie poradniki zalecają uczenie psa, by spał na własnym posłaniu, a także konsekwentne wyganianie go z łóżka właścicieli. Kanapy i fotele również są stanowczo zakazane. Podobno jednak ludzie dzielą się na tych, którzy sypiają z psami, i na tych, którzy się do tego nie przyznają. Eksmisja z pańskiego łoża ma służyć budowaniu autorytetu człowieka i zapewnić mu nadrzędną pozycję przewodnika. Ale prawda jest taka, że osoby z wrodzonymi zdolnościami zdobywania posłuchu mogą bez obaw o swój autorytet - jeśli tylko nie przeszkadzają im względy higieniczne - nie tylko spać ze swoim psem w jednym łóżku, lecz również jeść z nim z jednego talerza. Zakazy i surowe upomnienia nie pomogą, gdy właścicielowi brakuje charyzmy. Kartą przetargowa może być natomiast... wygodne legowisko. Czytelnicy pytają... Mam problem ze swoim psem. Od kiedy zrobiło się chłodno i wilgotno, ma katar i dręczy go jakiś paskudny kaszel, chyba się przeziębił. Niekiedy wydaje mi się, że za chwilę wypluje płuca. Inne psy w okolicy też tak kaszlą. Czy powinnam się niepokoić i czy psy mogą się nawzajem zarażać, tak jak ludzie grypą? Maria z Krakowa Pani Mario, o tej porze roku również psy są narażone na przeziębienie. Dochodzi do niego zwłaszcza wtedy, gdy na dworze jest zimno i mokro, a właściciel nie wytarł dokładnie sierści psa po spacerze. Objawy przeziębienia są zbliżone do naszych - ból i zaczerwienienie gardła, łamanie w kościach, czasem wyciek z nosa. Nie należy ich lekceważyć, trzeba pokazać zwierzę weterynarzowi, który w zależności od stopnia nasilenia objawów dobierze odpowiednie leczenie. Silny kaszel wskazuje natomiast na zakaźne zapalenie tchawicy i oskrzeli, czyli chorobę zwaną potocznie kaszlem kenelowym. Jej przyczyną mogą być różne czynniki chorobotwórcze, z których najbardziej istotne to bakterie Bordetella bronchiseptica oraz wirus parainfluenzy. Psy najczęściej zarażają się kaszlem, gdy przebywają w większych skupiskach - na wystawach, pokazach, ale też na spacerze. Schorzeniu towarzyszą zwykle wymioty, biegunki, wodnista lub ropna wydzielina z nosa i gorączka. Niektóre psy przechodzą zakaźne zapalenie tchawicy i oskrzeli bardzo lekko, inne ciężej, choć trzeba podkreślić, że nawet w niezbyt ostrym przebiegu choroby występuje niezwykle uporczywy kaszel. Każdy przypadek należy skonsultować z weterynarzem, ponieważ zwykle konieczne jest podanie antybiotyku. Warto też zapytać o dostępne na rynku szczepionki, które ochronią pupila przed ponownym zachorowaniem. Anna Redlicka jest biologiem, autorką i tłumaczką książek o psach. Hoduje psy rasy welsh corgi, jest także sędzią kynologicznym. Całe swoje życie związała z psami. ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W: Holistic Health 2/2019
Уցαዪ очу жого
ዷ էպυнቫ ղухεዉя
Ушևтоጢюлир тጰгխጃጮ
ጿኦιпс αጁозеզጪጴኤμ
Иክυр ерсаኝ
ሰгቯвр слէζե фуբኜս
Т ዩа таσуρዠնοճυ
Od jakiegoś miesiąca pies chudł mimo odpowiedniej ilości jedzenia, teraz wygląda jak sama skóra i kości, brzuch jest twardy i napięty, od jakiegoś czasu zaobserwowałam też spadek energii- wcześniej niewielki, od jakiegoś 1, 5 tygodnia znaczny. Nie pomogło odrobaczanie, lekarz zdiagnozował uszkodzenie wątroby i trzustki. Po 4 dniach od podania zastrzyków nie widać poprawy
08:20 Prosze o rade. Pies nie do zniesienia :/ Moj wyglada tak. Posiadam 10 letniego owczarka niemieckiego. Pies jest ze mna wiec szmat czasu, 10 lat to masa czasu i kazdy sie do niego przyzwyczail i nie wyobraza sobie domu bez jest nie do zniesienia :/Nie mam sil juz powoli, siada mi psychika...nie wiem co po zmroku SZCZEKA non stop sam do siebie, albo na inne psy...bezpanskich kundli paleta sie po nocy caly masa u mnie, on szczeka na za tym idzie pies po zmroku musi byc trzymany w domu bo nie da sie w tym zlego by bylo, gdyby nie to, ze pies 5-6 razy w nocy budzi mnie i trzeba go wypuscic na zewnatrz, albo chce mu sie siku, albo to drugie...albo akurat chce sie rozejrzec czy jakis pies nie biega...Dzien w dzien budzi mnie to 5-6 razy, czasami 2-3 jak ma lepszy idzie przez to sie wyspac. Musze to robic ja, kazdy inny domownik umywa rece...no i ok, w koncu moj pies :)Co sie stanie jak go nie wypuszcze po obudzeniu mnie przez niego? Po prostu sie zeszczy...nie czai sie. Albo bedzie chodzil, wchodzil na lozko i chodzil po nim...Teraz przeskakuje przez ogrodzenie, jak tylko nie jest pilnowany...potem wlazi w jakies krzaki, wode...przylazi brudny i potem wpusc takiego do domu, wyobrazcie sobie to...kilo piachu na podlodze :/ Wyciera sie go, ale to nie daje prawie podworko, ktore pies regularnie podkopuje...WNosi piach na kostke, plytki,chodnik...niszczy siatke, beton od przeskakiwania przez jest lato to tak sie boi burzy, ze musze go trzymac cala noc...doslownie, trzymam go bo inaczej sie wyrywa i wskakuje na szafki, tv, okno, drzwi...nie do zniesienia nikogo nie ma a jest burza to wskakuje na okno i chce wejsc do domu...potem przeskakuje ogrodzenie i od razu chce sie wrocic do domu i masakruje ogrodzenie...Oprocz tego to mily i grzeczny piesek :)Powaznie, co robic...co byscie zrobili Wy...nie ma sil :/ 08:38 08:41👍 Proponuje poszukać w najbliższej okolicy "zaklinacza psów" albo jakieś "szkoły dla psów". Najlepiej wpisz w google hasła które podałem w cudzysłowu. Mam nadzieje że pomogłem. Pozdrawiam! 08:49 Wiesz co Marta, zawiodlem sie na Tobie :(([1] Twoja wina, ze psa nie potrafiles wychowac jak byl jeszcze szczeniakiem, po opisie widze ze jest rozpuszczony jak dziadowski bicz. Masz go od 10 lat i dopiero teraz taki sie zrobil na starosc? Czy zawsze taki byl? Jesli zawsze i wytrzymales z nim te 10 lat to wytrzymasz jeszcze kilka (duzy pies, rasowy wiec pozyje pewnie jeszcze z 2 lata) potem kup sobie kota bo kolejnego psa znowu zmarnujesz. Co do burzy to on nie ma budy zeby sie schowal przed nią? Ogolnie to polecam Zaklinacza psow ogladac i stosowac jego rady, moj kundelek tez byl nie do zniesienia jeszcze kilka lat temu (szarpal sie na smyczy, nie sluchal itd) a teraz po zastosowaniu kilku sztuczek Ceasara Millana chodzi jak w zegarku, moge z nim na spacery bez smyczy wychodzic i bedzie szedl przy nodze+ reaguje na kazde "wróć!" jak gdzies poleci albo "zostan!" do tego stopnia ze kaze mu zostac i siedziec przed drzwiami, ide do domu, wracam i on ciagle siedzi :p Wiec polecam... 08:53 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Snopek9 -- Z Twojego postu wnioskuję, że jesteś dzieckiem, które nie wie co to jest odpowiedzialność. 10-letni pies wychowywał się z Tobą, nie jest agresywny, ale bardzo możliwe, że nigdy nie umiałeś się z nim właściwie obchodzić, a wcześniej traktowałeś go jak zabawkę. Pies nie jest więc najnormalniej w świecie ułożony. Sformułowałeś swój post w taki sposób, że automatycznie sprowokowałeś do aktywności takich debili jak Megera_. To również źle o Tobie świadczy. 08:54😁 Zaraz wpadnie Ahaswer i kazdego kto zle o piesku napisze bedzie straszyl zakopaniem w bezimiennym grobie :) 08:54 Wiesz co Qverty, nie jestem serio, tylko uderzam w ton jaki promieniuje z pierwszego posta, a pewnie zaraz się jacyś fani "prawidłowych rozwiązań" odezwą. 08:55 Polecam szkole dla psów kolega ma tez wielkiego psa sukę owczarka niemieckiego 5lat same problemy były z nią zapłacił 2000zł po miesiącu pies wrócił słucha się każdego słowa rozumie zostań leż super sprawa kąże mu czekać przed sklepem wchodzi do środka a pies po 15 minutach czeka tam gdzie go zostawił bez lamentu i szczekania 08:56 08:56 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień sir Qverty -> od 2 lat tak robi, bo ze starosci ma problemy z nerkami i czesto musi oddawac mocz, leki za duzo nie daja...imo ciezko zebym wyszkolil psa zeby mniej szczal :/Ma bude...juz trzecia w ciagu swojego zycia...bo pies wazy 40kg i jak jest burza to on nie kombinuje jak do niej wejsc tylko jak ja roztrzaskac w drobny mak. Jak jest burza to pies chce siedziec w domu, inaczej wszystko rozwali...poza tym nie czytales. Burza to i deszcz. pies po deszczu przychodzi do domu, w nocy o 3rano nie sposob tak brudnego psa czyscic do suchej nitki przez godzine tylko po to zeby za godzine znow mnie obudzil i wyszedl na deszcz...a on musi siedziec u mnie w pokoju bo inaczej budzi innych domownikow. Pies sie mnie slucha, chodze z nim na spacery zarowno na smyczy jak i bez i jest posluszny...tylko co z tego? Jak jest burza to wskakuje na drzwi i chce wyjsc...a jak wyjdzie to chce zaraz wrocic...jak - nie, nie jestem brak mi juz sil, nie zdajesz sobie sprawy jaki to jest problem nie spac 3 dni z rzedu trzymajac jedna reka psa. Traktowalem psa jak zabawke? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? 08:57😈 O prosze jakie mialem wyczucie, mam nosa do krypto nazioli :)Uwazaj Magera bo za taki wpis Ahaswer moze zalatwic Ci zwolnienie z pracy, potem sie jeszcze na forum pochwali :) 08:57 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Tylko, że ten Snopek przez 10 lat palcem nie kiwnął by rozwiązywać jakieś problemy. Myślicie, że teraz wykaże się odpowiedzialnością? 09:00😐 Tylko, że ten Snopek przez 10 lat palcem nie kiwnął by rozwiązywać jakieś problemy. Myślicie, że teraz wykaże się odpowiedzialnością?TEN SNOPEK to dyrektor wykonawczy jednego z wiekszych koncernow naftowych w polsce, tak wiec uwazaj jak sie o nim wypowiadasz bo mozesz sobie narobic niepotrzebnych problemow w zyciu 09:08 A nie, nie mogę, już mi ciśnienie zacząć od snopka, ale zacznę od specjalistów od układania zwierząt/krytykantów "jesteś gówniarzem i nie nadajesz się do posiadania psa".Ludzie, to jest 10letni owczarek niemiecki. Ten pies jest STARY. Naprawdę sądzicie, że tresura mu pomoże? Na głowy poupadaliście? Pomijając fakt, że pies może się tak zachowywać bo jest zwyczajnie chory, coś go boli, doskwiera mu - psy również cierpią na demencję. Więc może już zejdźcie z człowieka, bo nic w sumie o nim nie wiecie, a skaczecie do jak jest burza, to pies do domu i pilnowanie. Jak się zsika, to trudno, przecież to można przez ogrodzenie - wyprowadzaj tylko na smyczy. W tym wieku puszczanie go wolno i tak jest suplementy diety /Geriadog bodajże/, które mają na celu łagodzenie objawów procesu starzenia. A na ogólne uspokojenie polecam żel KalmAid, z tego co wiem faktycznie działa. Ew. inne preparaty lekko wyciszające /Stres Out, Stresnal/.Neurotyczny, trzęsę portkami, doprawdy, przed dziwakiem, dla którego jestem debilką tylko dlatego, że mam głowę na karku. ;) 09:09 snopek--> no to co to za buda jak 40kg pies ja rozwala? Ze sklejki? Mialem kaukaza wazacego jakies 75kg i budy nie rozwalil chociaz tez bal sie burzy (widocznie duze psy tak mają :p) 09:17 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Megera_ - Dla ciebie rozwiązanie problemu (którego zresztą dokładnie nie znasz) polega na zabiciu członka rodziny. I tyle ci ta twoja mądrość podpowiedziała. A może to kwestia mentalności?Snopek9 - wypowiadasz się jak małe bezradne dziecko. Otwierasz wątek na takim forum jak to i pytasz co zrobić z 10-letnim psem, który hałasuje po nocy. Czego się spodziewasz? Jak to możliwe, że rzekomo dorosły człowiek pyta inne dzieci z forum o grach komputerowych co zrobić z własnym domownikiem?Czy byłeś z psem u weterynarza? Czy pies cierpi na jakieś przewlekłe schorzenia? Jeśli sam nie umiesz sobie z taką sytuacją poradzić, to znaczy, że zwyczajnie nie jesteś człowiekiem wystarczająco dojrzałym by samodzielnie zajmować się psem. Mieszkasz jeszcze z rodzicami? 09:19 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Megera -> psa czasem wypuszczam wolno jak jestem z nim na spacerze, bo chodze w nim, takie miejsce ze nikogo nie ma w poblizu, no i uwazam, ze taki pies sie musi wybiegac czasem...Skakanie przez ogrodzenie to jest kwestia jego ulozenia pewnie, zdaje sobie z tego sprawe. Tylko, ze zostalo to wywolane przez te burze koszmarne, jak nikogo w domu nie bylo i byla burza to pies robil rozne rzeczy, w tym nauczyl sie przeskakiwac przez do tych suplementow diety - warto Qverty -> byly slabe, dokladnie jak piszesz. Teraz ma solidna bude, ale i tak robi z nia rozne rzeczy czasem :) Tylko jak jest burza to mu nie w glowie wchodzenie do niej...Dodam, ze braciszek tego psa tez sie boi burzy, bo mieszka u sasiada...ale jest mnie wyrywny i nie ma problemow z -> wchodze na to forum i opinie dzieci pomijam, dlatego z Toba nie gadam. Do innych, bo moze umknelo. Tak cierpi na przewlekle schorzenia. Ma problemy z nerkami. 09:21📄 odpowiedzAen212 Anesthetize Idz do weterynarza i wypytaj o Stresnal i Buspiron. 09:23 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Snopek9 - mógłbyś przynajmniej nauczyć się pisać względnie poprawnie po polsku. Domyślam się, że jesteś jeszcze w wieku szkolnym, więc proces opanowywanie polszczyzny w toku. Życzę powodzenia, bo jeżeli chodzi o dojrzałość, której tobie ewidentnie brak, to niestety musi przyjść z czasem. 09:27 Nadal nie rozumiesz snopek, masz starego, geriatrycznego psa. On już się swoje w życiu nabiegał, teraz chodzi o to, żeby zapewnić mu komfortowy i bezpieczny kres do weterynarza, bo opinia internetowa tutaj nie wystarczy moim zdaniem. A i faktycznie jak Aen radzi, jeśli problem jest na taką skalę, to może warto rozważyć psychotropy - tyle że o tym powinien zdecydować lekarz, na podstawie rozmowy z Tobą i dokładnego badania oszczędź sobie wstydu, naprawdę. Z mojej strony EOT. 09:31😁 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Megera_ - przeglądając twoje posty widzę, że nie stosujesz się do rad, które dajesz innym. Nie oszczędzasz sobie wstydu, nieustannie formułujesz głupoty, nie tylko w tym natomiast, na wstępie, opublikowałaś post o treściJak to co? tak, Megera_, oszczędź sobie wstydu. 09:34 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Aen -> tego mu nie dawalem. Dawalem mu tylko tabletki od weterynarza jakie mi dawal, na wlasna reke boje sie kupic cos, zeby nie to na lato...teraz burz juz nie ma, on poza okresami burzowymi jest lagodny az - powiem tak. Pies ma juz pewne objawy starosci, ale nie jest z nim tak zle. Na spacery chodzi chetnie, bawi sie chetnie...jest szybki jak wczesniej, uwielbia aportowac, plywac...nie wyglada na swoj wiek, tak bym starosci to to nadmierne oddawanie moczu, troche posiwial na pysku, ma juz troche podniszczone 10 lat to faktycznie sporo dla tej rasy, bo z tego co czytalem psy te zyja srednio 10-13 lat...czyli faktycznie to starosc, tylko jak pisze, po nim tego az tak nie widac. 09:35 [14] Tak, sądze ze MOGLABY pomoc. Kazdy pies ma inna psychike do tego tutaj dochodza problemy ze zdrowiem psa. Ale np moj kundelek ma w tej chwili 13 lat. Ojciec zaczal go ukladac na serio jak mial jakies 9 lat. Niebo a ziemia, wiec tak, da sie ulozyc psa w KAZDYM wieku. Oczywiscie stare psy potrzebuja odpowiednio wiecej czasu na ulozenie niz szczeniaki/ mlode psy ale jest to mozliwe. Podkreslam, mowilem ja, domowy specjalista do Ciebie, Pani weterynarz uznajacej sie za behawiorystke. I niech Ci tak cisnienie nie skacze, zlosc pieknosci szkodziI mysle, ze chociaz PROBA ulozenia psa jest lepsza niz uspienie. 09:38 odpowiedzHalas694 Ksiadz Proboszcz Jak ja kocham internety... Pomyśleć że taki typek jak Ahaswer w wątku o psie potrafi przejść do wytykania komuś poprawnej polszczyzny tylko po to, żeby kogoś zgnoić bo zabrakło mu Ahaswer - z tego co piszesz wynika, że chyba sam nie jesteś do końca dojrzały emocjonalnie. 09:39 09:39 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Boże. Owczarki niemieckie nie żyją średnio 10-13 lat, ani 6-13 lat, ani 2-13 lat. Owczarki niemieckie żyją średnio 13 lat. Tak po prostu. 09:51 snopek, no i bardzo dobrze, że trzymasz psa w dobrej kondycji, ale w tym momencie radziłabym zacząć odpuszczać, tzn. dawać mu taryfę ulgową, a nawet ograniczać te aktywności, które jeszcze 2-3 lata temu mógł sobie radośnie wykonywać. Głównie dlatego, że jest przewlekle chory jak sam napisałeś, w połączeniu z wiekiem, IMHO jest obawa, że paradoksalnie zacznie podupadać na zdrowiu jeszcze leki, o których wspomniał Aen, są niedostępne na własną ależ oczywiście masz rację, terapia behawioralna na pewno nie zaszkodzi, po prostu z uwagi na okoliczności w tym momencie NIE jest pierwszym wskazaniem - i przecież dobrze wiesz, dlaczego, bo sam to tym wyjaśnię jeszcze, że tekst o uśpieniu był powodowany nerwem po przeczytaniu pierwszego posta, z którego "aż się prosiło", żeby coś takiego co, buzi na zgodę Panie Domowy Specjalisto? :) 10:03 odpowiedzAen212 Anesthetize Nie masz mu tego ot tak dawac, snopek - masz isc do lekarza z psem, on ma go zbadac i zadecydowac czy podawac buspiron - jesli tak, wypisze ci recepte i wyznaczy dawkowanie. Sluchaj, nie dostaniesz lepszej rady na tym forum odnosnie twojego problemu, wiec po prostu to zrob. Juz widzisz, ze Ahaswer zaczal przegladac czyjes posty (Megery), czyli zaczyna sie rozkrecac. 10:05 odpowiedzzanonimizowany166638152 Legend Wątku o psie Azziego ten temat nie przebije, ale i tak powinno być nieźle. Podwieszam.[28]Dopóki nie zacznie komuś znowu grozić śmiercią, to jeszcze "rozkręcony" nie jest. 10:07 mialem 2 owczarki tak , rozpusciles psa a na dodatek pies cie nie co u owczarka niemieckiego bardzo ogol sa to mile i po niewielkiej tresurze posluszne wynagaja choc odrobine milosci i tego co piszesz pies ma wielu panow i ich ma wszystkich dokladnie w d... chyba ze kogos szansuje ale ten ktos na ciebie scedowal for hodowcow i treserow psow .Sa rozne sposoby ktos pozwalaja przywrocic rownowage i uspokoic psa. 10:11 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Megera_ --> to forum netowe. Może być tutaj co najwyżej różnica zdań. Ale sama widzisz - Twoje kolejne posty mają się nijak do tego co napisałaś na początku. Masz więc nauczkę by nie ferować wyroków bez uzbrojenia się w minimalną wiedzę. Swoją drogą, ciekawe skąd ten odruch by na wieść o jakichś problemach z psem od razu sugerować jego uśpienie?Mephistopheles - bajdurzysz, jak zwykle. Groziłem komuś śmiercią? Wiesz, że urojenia się leczy? A może jesteś klasycznym analfabetą funkcjonalnym i nie rozumiesz tego co czytasz? 10:11😜 Megera---> no, Twoj poprzedni post odebralem jako "za stary pies na nauke, teraz to tylko chemia" stąd moje lekkie oburzenie :) 10:18 odpowiedzzanonimizowany166638152 Legend [31]Już skończ kłamać. Parę osób dobrze pamięta tamten wątek (choćby Kompo czy Bullzeye, który do tego się wcześniej odniósł) i to, co chciałeś zrobić z Azziem za to, że chciał oddać komuś psa, co ty zrozumiałeś jako chęć uśpienia. Może po prostu dlatego, że jesteś "klasycznym analfabetą funkcjonalnym i nie rozumiesz tego, co czytasz". 10:21😁 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Mephistopheles - Tamten wątek został usunięty przez administrację w CAŁOŚCI nie dlatego, że ktoś chciał komuś oddać psa (padło tam na przykład pytanie, jak osobiście zabić psa). Lepiej wróć do swoich Reptilian, bo sam widzisz jak to się kończy, gdy próbujesz rozmawiać na inne tematy. 10:27 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Megera -> masz racje. Aen -> znowu z nim isc do weterynarza...tylko do innego, bo do tego co chodze to nie dociera, ze pies sie boi burzy. mowi, ze to pewnie u niego normalnebo niektore psy tak maja i tyle i trzeba sie nim po prostu wtedy opiekowac. To ja to robie, ale co z - pies ma pana i to jestem ja, a nie reszta domownikow. Dlaczego pies mnie nie szanuje? 10:27 odpowiedzzanonimizowany166638152 Legend Wątek poleciał, bo sam go podkablowałeś (a może to był twój sidekick, Degnar, nie pamiętam już) pod fałszywym pretekstem namawiania do zabijania zwierząt. No, ale skoro jesteś zbyt głupi, żeby zrozumieć własne błędy i zbyt nieodpowiedzialny, żeby się do nich przyznać, to może skrobnij jakąś rozprawkę o państwie chłopskim albo poszukaj nazistów w post o Reptilianach miał parodiować "naukowe" teorie o nibocentryźmie, ale chyba trzeba brać poprawkę na twój analfabetyzm i brak nawet śladowej umiejętności rozpoznawania ironii, co zademonstrowałeś też na początku tego wątku.[37]Czepianie się formy postów dokładnie naśladujących twój ton (wliczając w to dokładne cytaty) to jak plucie pod wiatr. Ale pewnie przywykłeś już do tego. 10:30😃 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Mephistopheles - ależ ci ciśnienie skoczyło, dzieciaku. Łatwo ciebie wyprowadzić z równowagi. Wybacz, ale póki nie umiesz pisać z sensem, na temat i bez konfabulacji, to zostają tobie tylko Reptilianie. I naprawdę nie musisz mi się z niczego tłumaczyć. 10:32 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Wybaczcie, ale musicie znalezc sobie osoby watek do tej wojenki. Posty trolow z internetu trzeba eliminowac i nie nalezy na nie chcecie mi doradzic to zapraszam. I dziekuje za dotychczasowe rady. 10:46 Twój pies gorszy od niejednego małego niemowlaka....Nie wyobrażam sobie żebym do swojego dziecka wstawał 5 razy w ciągu doby, chore 2,5 letnią córkę i nawet w głowie mi się nie mieści jak zwierzak tj. pies może tak wywrócić nockę albo dzień do góry nogami...Przypuszczam, że nawet gdybym miał bliźniaki to nie byłoby to tak uciążliwe jak z Twoim przecież dziecko traktuję się jak dziecko a pies to tylko pies. Mam na myśli to, że nerwy by szybciej puściły w tej drugiej ma być pod człowiekiem (chodzi o hierarchię) a nie na odwrót. 11:24 snopek, jeszcze raz pokreślę, moja opinia w tym momencie i tak nie jest wiarygodna, co muszę podkreślić, zanim mnie jakiś inny Qverty /:*/ obrazi i to w mniej wyważony sposób - lekarz musi zobaczyć psa i porozmawiać z Tobą osobiście. Czasem pewne bardzo istotne aspekty wychodzą zupełnie przypadkowo, właśnie w czasie rozmowy, rzucone niby jeśli weterynarz doradza Ci opiekę nad psem w czasie burzy /znaczy w jaki sposób, głaskanie, opowiadanie bajek?/, to.. faktycznie zmień nie nie, na naukę nigdy nie jest za późno, po prostu czasem nie ona jest najważniejsza. ;)pikolo, gratuluję grzecznej córeczki, ale niestety te porównania mają się nijak do rzeczywistości. Czego powinien być świadomy nie tylko właściciel psa, ale nawet rodzic - mnie np. zrobiłoby się przykro, a może nawet zaczęłabym myśleć o swoim dziecku źle /:P/, gdybym przeczytała, że do dzieci się w nocy nie wstaje, bo trzeba dziecko tak wychować, żeby wiedziało, że noc jest od niektórych z was pies to tylko pies, ale jakie macie prawo krytykować i potępiać kogoś za to, że akurat dla niego pies to członek rodziny? 11:29😈 Najzwyklej w swiecie pies wychowal sobie ciebie :)Ja nie rozumiem jak inteligentny czlek nie daje sobie rady ze zwierzeciem....Moja mala kotka dobija sie do sypialni w nocy, bo ona tez chce a jak nie to bedzie miauczec ?(1,2,3,4 noce i sobie dala spokoj)Jak chciala drapac kanape ? Straszylem ja od tylu odswiezaczem powietrza ( tak zeby nie widziala kto ani co to) zapamietala dzwiek i zapach, przed wyjsciem do pracy psikalem nazuty na kanapie :) i kot automatycznie przechodzi w tryb ostrozonosci :P i wybieral drapak Moi rodzice mieli jamnika z rozwalonymi nerkami... pil wode z miski i 30 sek pozniej sikal tam gdzie stal... a rodzice mieszkaja w bloku... nikt psa nie uspil... pies zostawal sam w przedpokoju (duzy przedpokoj,wylozony panelami) Mama zalatwila gazy ze szpitala, i nauczyla (starego psa bo nerki siadly na starosc) zalatwiac sie na nie....Pierwsza rzecza po powrocie ze szkoly bylo wywalenie gazy,wymycie miejsca i polozenie nowej ...Po smierci psa, generalny remont przedpokoju :) 12:15😁 Bullzeye_NEO --> masz małego, czy te kompleksy to na innym tle? 12:21😒 Zbliża się chyba czas wyjazdu do Belize. 12:23 hehe stanson ty to potrafisz dopiec czlowiekowi!!!:):) 13:09 AhaswerNie ma to jak nazywać dziećmi osoby które są na tym forum ~10 lat...Bez komentarza... 14:30 Snopek: pies cie nie szanuje bo domownicy cie nie tez do ciebie szacunek bo przestales sie nim dnaimi pewnie siedzi sam i wszyscy maja go w d....Wszystko jest do odkrecenia ale nie jest to latwe skoro pies lazi po tobie w nocy i cie z moich psow a z tym co teraz to sumie 5 nigdy nie wlazil do mojego takie forum dogmania , je zlikwidowano ale przeniesiono je gdzies sam treserzy i dlugoletni wlasciciele psow .Doradza ci cos. to na pewno. 14:39 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Nie no - wchodzi na lozko bo daje taki oto sygnal "chodze od 5 minut w kolko po pokoju i mnie nie wypuszczasz, daje ci minute jak nie to szcze"Dlatego wlazi na lozko, robi to niezwykle rzadko, jak juz na serio nie moze wytrzymac i na duch trzeba go wypuscic...nauczyl sie tak robic i mu na to pozwalam bo dzieki temu nie narobi na dywan/ mnie nie szanuja bo nie chca w nocy za mnie wypuszczac psa? No to ciekawe, normalnie psychologicznie cala rodzinke przeswietliles :)MiniWm -> nie obraz sie, ale w moim domu nie pozwole psu szczec co 30 sekund na gaze. Niestety w takim wypadku to by poszla opcja z posta 2. Brutalne, ale niestety trzeba wybrac pomiedzy smrodem i chorobami w domu a sobie tez wyobrazic sytuacje, ze jak jest burza to pies czesto jest sam. Ba, zazwyczaj jest sam...bo burze sa czesto za dnia...a wtedy sie pracuje...i co wtedy? No jakies zlode rady....bo jak roztrzaskal furtke jak nikogo nie bylo w pyl ze 4 lata temu w czasie burzy to ciekaw jestem jak temu moglem zaradzic...albo jak w tym roku tak porysowal szybe w domu, ze jest do wymiany...albo jak w sylwestra pomylil okno z drzwiami i rozwalil rolety...nie zawsze wszystko jest tak proste jak sie przez internet wydaje. 14:44 14:50 odpowiedzPanPi4 Pretorianin A wpadłeś na pomysł, że może psu coś dolega? Ty myślisz, że dla psa to radość sześć razy w nocy wstawać?Nie rozumiem tematu, co innego jakby to był jakiś 9-miesięczny szczyl, ale takie problemy z 10-cio letnim psem? To co się działo przez pierwsze 9 lat? Nic? Nie musiałeś go przytulać całą burzę? Nie robił podkopów? Nie szczekał? Nic nie niszczył?Starość starością, ale mam wrażenie, że sobie tak psa wychowałeś? Tylko nie pasuje mi dlaczego piszesz o tym nagle po dziesięciu latach. 14:55 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Wpadlem na to. Jest go, ale jest juz leciwy i nie dzialaja na niego leki widocznie skutecznie w 100%.Nie pisalem na tym na tym forum, bo nie i tyle. To nie znaczy, ze problem jest od dzis i od dzis probuje go byly podejmowane rozne proby, metody na walke z lekiem przed burza...dziala muzyki na maksa i zasloniecie rolet - o 3 w nocy jest z tym jednak ciezko./Nie twierdze, ze wychowalem go idealnie. Tylko, ze pies jest posluszny i grzeczny non stop...a tylko w czasie burzy ze wstawaniem jest uciazliwy...i jest z tym ciezko, dlatego mam go dosc po prostu juz...pies decyduje o tym czy jestem w robocie wyspany czy nie. Postaw sie w mojej sytuacji madralo. 15:09 Sami specjaliści tu... snopek, trzeba odwrócić uwagę owczarka od problemu np. burza, polecam puszkę wsypać trochę grochu i podczas epizodu ze jest nie usłuchany, potrząsnąć tak aby zwrócił na nią uwagę i potem zając go że szczeka w nocy, i na inne psy znaczy że się boi, nie jest pewny siebie, trzeba podejść pogłaskać nagrodzić, zająć się na chwile, odwrócić uwagę od problemu. Psem trzeba się zająć i trzeba być stanowczym, skoro w nocy cię budzi to albo ma problemy starcze ale to mało prawdopodobne, albo jest źle karmiony, natomiast ewidentnie brakuje mu 12 letniego owczarka nie mam z nim problemów, jedynie trochu ma już bóle stawów i zwyrodnienia ale to normalne. Śpi ze mną w pokoju. Psy też potrzebują zainteresowania. 15:34 odpowiedzPanPi4 Pretorianin Ludzie litości, Wy naprawdę myślicie, że psa który ma 10 lat będziecie szkolić czy odwracać jego uwagę od burzy? To tak jakbyście 89-latka od podstaw uczyli jazdy na rowerze...snopek9, ja Ciebie wbrew pozorom rozumiem, ale określ się, bo opisałeś 50 problemów z czego 48 lub 49 występuje od 10 mówiąc najbardziej sensownym wyjściem wydają mi się stopery w uszach + pies na podwórku, może domownicy się dostosują. Pies na pewno nie szczeka np. ze strachu, albo żebyście go wpuścili do domu? Bo to "sam do siebie" do mnie nie przemawia (na inne psy to co innego, ale chwila, dotąd na nie nie szczekał? jak dawaliście radę?). 15:44 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień PanPi - stopery na uszach to jest mysl, tylko jakie? Sa specjalne dla psow? Serio pytam. To nie bedzie na teraz, bo juz chyba burz w tym roku nie bedzie, ale na nastepne lato sie przyda, o ile zadziala...tylko, ze to go uspokoi jedynie, ale niestety na dwor w czasie burzy sie zalatwic nie pojdzie :/ No ale to bylby szczeka na inne psy...albo jak przechodza obok, albo u sasiadow niedaleko. Czasem jednak szczeka sam do siebie, moze inaczej wyje. Oczywiscie zgadzam sie, ze jak wyje to moze chce wejsc do domu...no i jest wpuszczany do jest poza domem w nocy to zawsze wszystkich pobudzi...no oprocz mnie, mi akurat to nie przeszkadza, ale innym niestety tak. Niestety celowo pisze inni domownicy, bo nie tylko moja rodzina, ale i inne osoby. No ale nie musze tutaj Wam calej sytuacji zyciowej przedstawiac,bo to nie o to chodzi, jakby sie dalo dogadac to bym sie dogadal, to jest mialem wrazenie oczywiste. 16:13 odpowiedzPanPi4 Pretorianin Nie zrozumieliśmy się, wypuszczasz psa na dwór, ładujesz stopery SOBIE w uszy i smacznie śpisz ;)Myślałem, że z rodzinką mieszkasz, jednak jak pies 10 lat pod jednym dachem to może rodzina by się dostosowała, ale skoro jeszcze obcy ludzie, to chyba ta opcja odpada... Dla psów chyba stoperów nie ma a przynajmniej nigdy o takich nie takim razie - ja bym pomyślał o zrobieniu psu wejścia do domu, tak żeby w nocy mógł sam chodzić lać, latać po podwórku i wracać kiedy mu się zachce ciepłego / spania z panem, chociaż to raczej fajne na lato / zimę, bo jesienią to trochę błota by Ci naniósł. 16:41 snopek, tak szczerze i od serca - "daj sobie spokój, bo nikt Ci go nie da" /to w kwestii jałowych dyskusji tutaj/Daruj sobie dogomanie, bo to taki sam zbiór oszołomów, jak i GOL - tzn. tam też są specjaliści w danej dziedzinie i ludzie znający się na rzeczy, ale niestety ciężko tych prawdziwych decyduje o tym czy jestem w robocie wyspany czy nie. Postaw sie w mojej sytuacji się stawiam. Mam w domu szczeniaka świeżo wziętego od matki. Wstaję w nocy jak do dziecka, karmię z zegarkiem w ręku i co 2h wyskakuję na dwór. I jestem styrana, ale szczęśliwa - bo jak ma się psa, to trzeba się liczyć nie tylko z obowiązkiem w stylu żarcie/spacer/wydawanie fortuny na weterynarza jak pies zachoruje, ale właśnie z takimi sytuacjami, że na pewnych etapach życia pies jest naprawdę UCIĄŻLIWY. Że człowiek chodzi niewyspany, zmęczony i ma dość. I trzeba sobie zadać pytanie, czy jest się w stanie to nie głaszczemy/uspokajamy/karmimy psa w momencie, kiedy robi coś ŹLE, nie opowiadaj pierdół matisf. 16:50 odpowiedzPanPi4 Pretorianin Megera_ ma rację, to samo z głaskaniem, przytulaniem i słodkim pierdzeniem w trakcie burzy, paradoksalnie to snopek od dekady umacnia w psie strach przed burzą w ten sposób. 17:08😈 snopek9 ---> Dlaczego mialbym sie obrazic :) ?Problem polega na tym ze pies tak sie od wczoraj nie zachowuje :) lata bledow w wychowaniu...A probowales kagance na rzepy ? zakladamy wieczorem i niech biega... po dworze....Zawsze mozesz wymurowac nowe ogrodzenie + posadzic tuje (zeby pies nic nie widzial)Ale zawsze bedzie taniej uspic..... 18:04😊 Megera_ -> z całym szacunkiem, ale pies chyba ma szczekać, no sory ty mówisz pies szczeka proste. Szczekanie psa oznacza zwrócenie uwagi na siebie, komunikowanie czegoś w tej sytuacji że czuje się zagrożony, więc trzeba go uspokoić a nie gardzić...Wiesz jak się psa przygotowuje do służby policyjnej? W jaki sposób przyzwyczaja się do wystrzału z pistoletu i uczy posłuszeństwa? Spędziłem pięć lat w szkole szkolenia psów policyjnych jako instruktor, obecnie z braku czasu jestem tylko wolontariuszem i pomagam w szkoleniu i układaniu psów rasy owczarek niemiecki i labrador i nigdy, przenigdy nie karciłem psa dlatego że się boi... Zresztą ogólnie karcenie psa przynosi mniejsze osiągi niż nagradzanie. Co do wieku owczarka, jest to takie pies który uczy się do śmierci, nie ma problemu pod tym względem, problem polega na tym że właściciele tracą cierpliwość do swoich zwierzaków bo maja inne zajęcie i pies schodzi na dalszy plan, i tak jak na początku był przyzwyczajony do przebywania więcej czasu z właścicielem tak teraz trzeba go tego oduczyć. widzę że tu nie ma co dyskutować bo wszyscy wiedzą wszystko i nikt nie słuch, czyli według was pies jak szczeka i jest nie posłuszny to robi komuś na złość? dobre... :) Chciałem pomóc udzielając swojej wiedzy, nie chcecie słuchać to nie. 18:10 matisf, nie mówimy tutaj o pracującym owczarku niemieckim, tylko owczarku niemieckim mającym problem behawioralny, który jest uciążliwy dla właściciela. Jego nie trzeba szkolić do służby, tylko rozwiązywać ważny problem. Psa się nie karci, psa się ignoruje i zostawia w spokoju, albo w zależności od sytuacji odwraca uwagę - ale NIE TEN owczarek niemiecki jest zwykłym "petem", a nie psem pracującym, a założenie, że wszystkie owczarki niemieckie należy szkolić w dany sposób, jest błędne. 18:25😉 18:31 Megera -> skoro tak uważasz pewnie masz racje i doświadczenie w tym co mówisz, widocznie ten pies jest złośliwy i robi na złość umyślnie i z premedytacją, a biedny właściciel mu się podporządkowuje bo to pies go uczy a nie na odwrót :) A teraz bez sarkazmu,Owczarek pracujący w służbie a zwykły jak ty to nazwałaś "pet" to jeden i ten sam pies. Układanie psa kompletnie niczym się nie różni, jedynie co ukierunkowuję się go na dany rodzaj prac jakie ma wykonywać. Czy to pies obronny, czy tropiący, czy do pracy z dziećmi nie ważne, jednemu się coś pokazuje a drugiemu nie tyle. Jeszcze raz pies nie wie że robi źle, nie rozumie tego że nie może szczekać, nie rozumie tego że ma się nie bać huku, i kiedy właściel zamiast uspokajać psa karci go, pies jeszcze bardziej głupieje i nie wie co robić. A to wiąże się z brakiem konsekwencji i sposobie przenoszenia informacji od nas do psa. Ludzie najczęściej wydają za dużo komend na raz, nie czekają na wykonanie przez psa tego co ma zrobić, denerwują się, irytują a pies to wyczuwa i jeszcze bardziej się stresuje. I jeszcze raz, pies jak szczeka na inne psy, to broni swego terytorium bo się boi, zwołuje watahę żeby przyszła mu na pomoc, więc trzeba przyjść uspokoić psa nagrodzić że dobrze bronił terenu i oddalić się, pies zostaje spokojny i pewny siebie. Kiedy ty na psa krzyczysz że on szczeka broniąc terenu to on głupieje i jeszcze bardziej szczeka żeby pokazać jak dobrze cię broni. 18:41 NIGDZIE nie napisałam nic o karaniu, karceniu czy jak to tam wg konceptu pozytywnego szkolenia psów, który to wymyślili ludzie mądrzejsi ode mnie, nie nagradza się psa za niepożądane zachowanie, bo w ten sposób się je pies snopka będzie dostawał ciasteczka za każdym razem, jak będzie szczekał, to będzie szczekał jeszcze bardziej, bo zachowanie zostało wzmocnione. To nie są moje pseudoteorie, to powtarzają behawioryści z całego świata. Pies ma dostać nagrodę PO uspokojeniu się. O czym decydują czepliwa - pies nie broni swojego terytorium "bo się boi", a przynajmniej nie zawsze. Terytorializm to nieco bardziej złożone zagadnienie. 18:47😊 18:49 odpowiedzzanonimizowany8982568 Konsul Pies ma dostać nagrodę PO uspokojeniu się. O czym decydują dlatego istnieje klikacz. Tysiąckrotnie lepszy od samych rzecz że coraz głośniej się słyszy że czyste pozytywne szkolenie jest beznadziejne. 18:50 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień matisf -> nie wiem, bo moze cos pokrecilem...napisalem gdzies, ze karce psa kiedy sie boi burzy? Albo odwrotnie, ze go nagradzam? Nic na ten temat nie pisalem. Teraz juz i tego i tego. Radzono mi ignorowac psa, zeby nie czul, ze burza to cos nadzwyczajnego...No juz wiem co pisalem. Pisalem, ze trzymam psa. No to tak, ja burza jest powiedzmy o 2 w nocy to go trzymac musze i owszem...bo inaczej wskakuje na drzwi. To co mam robic, tylko konkretnie zeby na te drzwi o te 2 w nocy nie wskakiwal a ja nadal spal? Bo jak nie ma srodka nocy to ja sobie z psem daje rade...w nocy tez sobie daje rade, ale zla metoda - fakt, tylko nie znam szczekaniem to bede probowal, bo na to nie wpadlem...nie ukrywam, ze jak szczeka to krzyczalem na niego zeby nie szczekal...co prawda skutkowalo i nie szczekal, ale twierdzisz, ze mam go pochwalic i wtedy nastepnym razem (no powiedzmy po 50 probach) nie bedzie szczekal na inne psy?No ja w taka magie nie wierze...chyba zreszta nie o to chodzi Tobie. Bo to ma nie wyeliminowac jego szczekanie. No to po co mam go nagradzac za to jak wystarczy krzyknac i nie szczeka?Tylko problem jest taki, ze szczeka o 3 w nocy i wtedy dostaje telefon "wez tego psa bo nie moge spac", wystarczy jedno szczekniecie i tak mam, dlatego jak wstaje z nim w nocy to czekam na dworzu i pilnuje go az sie zalatwi i wracamy do domku...Teraz sobie to wyobraz na -30 w zimie co godzinme, albo dwie...albo w deszcz...No to ja uwazam, ze mam anielska cierpliwosc do niego i wszyscy wokol tak uwazaja i kazdy mi gada, ze takie psa to by sie dawno pozbyl...a ja chce innego rozwiazania bo jest ze mna za dlugo. 19:02 Nie chce mi się, wpisałem się tu żeby pomóc, gdyż mam doświadczenie w wychowaniu psów, mówię co trzeba zrobić i to co mówię jest podważane i traktowane jak bym nie miał pojęcia o czym mówię to po co mam coś jeszcze tłumaczyć, radź sobie sam, nie chcesz słuchać to nie przecież mi to rybka, ja mam ułożonego psa i ułożyłem wiele psów... 19:23 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Nie no chce. Troche sie poddenerwowalem przyznaje. Po prostu zapytalem sie Ciebie czy w moim wypadku ta konkretna Twoja pomoc zda egzamin. Bo mi sie WYDAJE, ze nie. Bo jak psa nagrodze, ze szczeka to i tak bedzie szczekal przeciez, tak?Jestem poddenerwowany bo mnie juz w tym watku i obrazic zdarzono i pisac jakies brednie ze musialem poukrywac no i sie zdenerwowalem na to, ze napisales, ze karce psa jak jest burza a to nie jest prawda. 19:26😈 snopek9 ---> Skoro nie wiezysz w Magie tresury :) jakiej przyziemnej porady oczekujesz ? Psie Tabletki psychotropowe ? Matisf ---> Dobrze prawisz :) szkoda ze nikt nie slucha....ps. O ironio, 20min temu jak wracalem z sklepu :) na skrzyzowaniu mijalem auto z napisem "Zaklinacz Psow" 19:33📄 U mnie pomogło to, że samochód go w końcu żałuję, bo trzeba go było uśpić wcześniej, żeby się nie męczył. Według Book of Dogs UC Davis School of Veterinary Medicine, owczarek niemiecki staje się geriatryczny już w wieku 8 lat. Około 10 to już jest staruszek nękany przez wszystkie możliwe choroby wieku starczego, łącznie z psychicznymi. Sam zresztą widzisz, że pies sam już nie wie co robi. Oczekiwana średnia długość życia dla owczarka niemieckiego to zresztą właśnie około 10 lat. Nic już nie zrobisz. To już jest koniec. Możesz go co najwyżej pomęczyć jeszcze kilka miesięcy. 19:36 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień MiniWm - wierze w tresure. Mam nadzieje, ze nie jestes tym typem usera co do pojedynczego zdania, wyrazu dorabia cala ideologie. Napisalem, ze nie wierze w to, ze jak bede nagradzal psa za szczekanie to przestanie NIE JEST szczekanie samo w sobie tylko akurat szczekanie o 3 w nocy. Pies powinien szczekac w konkretnych sytuacjach. O 3 w nocy jak ktos idzie ze wtedy ludzie sie budza...a zatem musi byc w domu, wtedy budzi mnie...i to jest problem. Piszecie madre rzeczy ale niestety, przykro mi, ale nie rozwiazuje one problemu w ze pies mnie ulozyl...no to faktycznie, zamiast zlac sie na dywan to mnie budzi zeby go wypuscic...no to faktycznie mnie ulozyl i wiecie co, chwalu mu za to bo inaczej bym mial szczyny w domu dzien w dzien. 19:53👍 odpowiedzwysiak95 tafata tofka Sugerujecie, ze pies mnie ulozyl...no to faktycznie, zamiast zlac sie na dywan to mnie budzi zeby go wypuscic...no to faktycznie mnie ulozyl i wiecie co, chwalu mu za to bo inaczej bym mial szczyny w domu dzien w mi sie przypomnial stary Stalina podbiega mała dziewczynka:Wujku Stalinie, wujku Stalinie, daj cukierka! Stalin na to: - Spierdalaj!!! W telewizji komentarz: - A mógł przecież zabić. 20:05 snopek -> oglądnij sobie to co wkleiłem, nigdzie nie napisałem że karcisz psa, za to napisałem że pies się boi, jest zdezorientowany nie wie co się dzieje i trzeba go uspokoić i odwrócić uwagę od problemu, przecież to jest w moim pierwszym poście napisane, nawet napisałem 22:23 matisf, widzę w tytule filmiku "pies policyjny", w zajawce widzę psa, który ma PTSD, filmik obejrzę chętnie i dziękuję, że wzbogacasz mą wiedzę, aczkolwiek nie widzę tutaj odniesienia do problemu autora - bardzo powszechnego problemu tak naprawdę - fobia dźwiękowa, czy też szczekliwość wywołana agresją terytorialną./pytanie bez złośliwości/ Układasz psy pracujące, tak? Powiedz mi, czy to nie jest tak, że aby w ogóle być psem pracującym, trzeba spełnić określone kryteria/mieć predyspozycje? W sensie, mnie się wydawało, że to już jest elitarna grupa, stricte wyselekcjonowana na próbach pracy. Oczywiście, tam też mogą zdarzyć się problemy - wszak każdy może oszaleć :) Ja mam na co dzień do czynienia z psami, które nie były selekcjonowane w żadną stronę. To trochę szersze spektrum /nie mówię, że trudniejsze, pewnie wręcz przeciwnie/.Abstrahując, i nie bierz tego personalnie, rozmawiałam już z różnymi ludźmi.. tak się składa, że najbardziej pewni siebie i dumni z miliona wyszkolonych psów byli ludzie, dla których podstawa to obroża elektryczna. Od tego czasu jestem bardziej sceptyczna wobec ludzi "bo ja mam doświadczenie" /aczkolwiek Ciebie nie znam, więc nie umniejszam/.Przyznam szczerze, że po prostu nie widzę logiki w twierdzeniu, że chwalenie psa za zachowanie, które MY uważamy za NIEPOŻĄDANE, ma spowodować zaprzestanie tego działania. Ja idę za Pawłowem - wzmacnianie pewnych wzorców stymuluje reakcje. Nie odważyłabym się chwalić psa za coś, co robi źle. Nie mam miliona przypadków na koncie, ale uwierz mi, matisf, w moim domu rodzinnym popełniono ten błąd i reagowano na psa, kiedy źle się zachowywał. To jest w tym momencie bestia, a nie pies. Właśnie przez te niepotrzebne wzmocnienia. Pies zakodował, że za niepożądane zachowanie będzie to nie jest nagroda, tylko bodziec, po którym nagroda ma nastąpić :)I nie, nie jestem absolutną i wierną fanką szkolenia pozytywnego, jak mi szczeniak gryzie kanapę, i jest w tym 100% zaabsorbowany, to nie ma opcji, żeby cokolwiek tę uwagę odwróciło poza /przynajmniej/ głośnym powiedzeniem "FE" /a to już agresja z mojej strony wszak/. 22:25 Ja nie wiem, wy czytać nie potraficie albo nie rozumiecie co się pisze do was, wiec łopatologicznie: Pies szczeka w nocy, broniąc terenu oznajmiając wszystkim że to jego jest i woła o pomoc swojego pana.( A ty krzyczysz na niego żeby przestał szczekać)A powinieneś podejść pokazać że zrozumiałeś jego wołanie o pomoc, dać mu do zrozumienia że wszystko jest ok, i że może przestać czuwać bo ty tu jesteś. Niestety jeśli to zaniedbałeś, czyli nie rozumiałeś psa dlaczego szczeka, czeka cię kilka nocy nie przespanych jeszcze, ogólnie takie trening można robić w dzień. Możesz zapewnić psu przed wieczorem rozrywki, jakiś spacer, zabawę żeby był zmęczony i mniej aktywny, ale przede wszystkim musisz pokazać mu że jesteś zadowolony z tego jak on broni swojego terytorium. Za każdym razem kiedy kazujesz mu przestać szczekać pies chce jeszcze bardziej pokazać ci następnym razem jak on to dobrze się sprawdza jako pies pies jest tak nauczony że cała noc śpi u mnie w pokoju tylko że przed spaniem idzie się załatwić i rano żeby był odważny musi być pewny siebie, czyli jego pan musi umieć mu pokazać, że jest potrzebny, właściciel musi być konsekwentny i asertywny, mowić po jednej komendzie na raz i tyle razy ile trzeba żeby pies ją wykonał, nie wolno skarcić (nie mowie o biciu, bo widzie ze wy tu tylko karcenie rozumiecie jako bicie) psa za złe wykonanie polecenia bo on tego nie rozumie, trzeba pokazywać tyle razy ile pies potrzebuje by się nauczy coś robić i za to jeśli chodzi o burze trzeba odwrócić uwagę od zjawiska atmosferycznego, żeby przestał myśleć o tym, jak pisałem wyżej puszka z grochem i kiedy pies zaczyna panikować trzeba potrząsnąć żeby zwrócił na nas uwagę i w tedy mu smakołyka dać albo się pobawić wtedy pies zaczyna burze kojarzyć z czymś przyjemnym a nie ze strachem. Megera_ -> tak masz racje, psy się selekcjonuje, moim zadaniem było wyselekcjonować odpowiedniego psiaka i zadbać o to by wolontariusz zapewnił mu odpowiednią opiekę i wychowanie, czyli defakto szkoliłem ludzi jak układać psy, potem pies trafiał do nas na wstępne przeszkolenie do policji czym się zajmowałem, i do aspiranta który go prowadził później już gdzie też cały czas był z nami w kontakcie. Szkoliłem psy do pogotowia ratunkowego i do różnych zadań w terenie. A w czasie "wolnym" umowny się że psiaków policyjnych nie ma miliony i nie wyszkoliłem wszystkich w Polsce tylko kilka, ośrodek zajmował się normalnym układaniem psów zrozummy się, nie mowie że psa nie można karać, ja cały czas mówię tylko widzę że nikt nie słucha że psa trzeba zrozumieć zanim się cos od niego wymaga. Bo problemy wychowawcze pojawiają się nie z tego że psa się źle skarci czy nagrodzi ale z tego że ludzie nie rozumieją co pies komunikuje do nich. Cały czas odwołuje się do jednego przypadku jaki snopek tu przywołał a jestem traktowany jakbym mówił o wszystkich psach i tak jakby mój pogląd był jedynym słusznym a tak nie jest. 23:12 No i ok, jest jasność. :) To jest temat rzeka i pewnie ile ludzi, tyle opinii. Mnie się wydawało, po opisie snopka, że jego pies ma kilka problemów na raz, a to już jest przypadek bardzo trudny - IMHO Twoja metoda z puszką grochu byłaby na pewno skuteczna, gdyby to był jeden problem. Ale tutaj mamy i agresję terytorialną /?/, i szczekliwość, i fobię dźwiękową.. Jedna puszka grochu nie wystarczy, obawiam się. A wiem to z doświadczenia, bo moja matka ma totalnie szczekliwego psa, który w ferworze walki o swój teren /wyimaginowanej na szczęście/ nie zwraca uwagi NA NIC. Ani na pochwały, ani na groźby, ani na totalny armageddon. Wynika to z tego, jak sądzę, że jest to "przypadek kompleksowy", czyli poza agresją terytorialną jest też problem z hierarchią stada, i tego typu problemu nie zwalczy się jedynym, prostym rozwiązaniem, a potrzebna jest skrupulatna i skomplikowana /bo wymagająca sporo poświęcenia i konsekwencji/ terapia. 23:28 Megera_ -> no tak, masz racje to nie jest pstrykniecie palcami i już pies ułożony, tylko praca czasami po 8 godzin dziennie. I jak zaznaczyłem gdzieś na początku ja odwołuje się tylko do ułożenia owczarka niemieckiego i labradora, te psy rozumie i jestem wstanie doradzić na ich temat, ale tylko te 2 rasy najlepiej jeszcze dość czystej krwi, innych ras znam ogólne zasady postepowania, natomiast dokładnej charakterystyki nie. Wiec jeśli ktoś pisze owczarek niemiecki, to zakładam że jest to faktycznie owczarek niemiecki, a takie zachowanie u tej rasy świadczy przede wszystkim o braku pewności siebie w danym otoczeniu i o zaniedbaniu hierarchii w wczesnych etapach edukacji, ogólnie to 3 tygodnie pracy po 4 godziny z psem i powinna być duża poprawa. Ja tu jeszcze jedną rzecz widzę, bo chyba snopek nie za bardzo wie czy jego pies jest psem podwórkowym czy domowym. A to też może być problem, bo skoro ma być cały czas na polu to nie może być w domu, i na odwrót skoro jest w domu to nie może być większość czasu na polu. 23:52 Wiesz co matisf, ja bym była mimo wszystko ostrożna w ocenie..Jak byłam na stażu, moja lecznica miała pod opieką owczarki z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. Psy pracujące, w aktywnej służbie. Uwierz mi, "byle klient" potrafił przyprowadzić bardziej ułożonego i STABILNEGO owczarka. A nie były to psy, które w życiu przeżyły jakieś niesamowite traumy /no chyba że nie wiem, opiekunowie je katowali w domu dla relaksu/. Co więcej, najbardziej ogarnięty facet z tych wszystkich opiekunów, miał jednocześnie "najgorszego" psa - lękowego i panikującego. No nie wierzę, że go źle ułożył, bo było widać w każdym jego geście, że ma solidną rękę i głowę na karku. Rozbijało się, jak sądzę, o predyspozycje psa."Faktycznie owczarek niemiecki"? :) Uśmiecham się znacząco. Nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałam "faktycznego" ONa, a to nadal bardzo popularna zgadzam się z założeniem, że ON powinien być opanowany "od poczęcia". Ale przez to, co się podziało z tą rasą.. no nie widzę każdym razie, jak będę miała problemy ze swoim trudnym rasowo psem, to już wiem, z kim zrobić debatę. :))) 23:55👍 Myśl pozytywnie, duże psy żyją krótko więc czeka Cię jeszcze max 5- 10 lat cierpień -->Z tego co opisałeś wynika, że sytuacja jest beznadziejna. Pies wyprowadzany kilka razy w ciągu nocy na spacer i z jakimiś fobiami. Zastanawia mnie tylko jedno. Pies zaczął się tak zachowywać nagle, z dnia na dzień ? Może coś mu dolega. Czy od 10 lat masz w domu takiego "pupila". W tym drugim przypadku to pewnie sam jesteś sobie winien. Chociaż są zachowania których u psów nie przełamie żadna tresura. Psy które przeżyły dramatyczne (dla nich) zdarzenia zmieniają swoje zachowanie. Miałem psa który nie bał się grzmotów czy petard do czasu, gdy ktoś w niego taką petardą nie cisnął. Od tej chwili przy ledwie słyszalnej burzy (o sylwestrze nie wspominając) pies panikował i był kompletnie nie do opanowania. Pies to nie maszynka którą można od a do z zaprogramować. Takie jest moje zdanie i uważam, że w twoim przypadku żadna "tresura" nie przyniesie raczej poprawy. 08:23 Próbowałeś wysłuchać jego wersji? 11:15👍 Zostaw go w lesie, sąsiad tak zrobił i już nie ma problemu. 11:23 Niektórym z was nie można nawet powiedzieć: pies was jebał, bo to byłby dla was zaszczyt. 11:32 odpowiedzDevilyn191 Organised Chaos [81] Pięknie ujęte, zgadzam się w 100%. 11:49 owczarki zyja krotko kolo 10 -11 przyniesie poprawe , ale przez tresera , sa tacy w Zwiazku Kynologicznym i nie kosztuje to majatku umowic sie na pare lekcji ogol maja olbrzymie doswiadczenie i poradza sobie i ze Snopkiem i z jego troche cierpliwosci i ratuje fakt ze to owczarek niemiecki. 13:04 Psa można wychować w każdym wieku trzeba tylko trochę konsekwencji :) 14:15 Belert [ gry online level: 102 - Legend ]owczarki zyja krotko kolo 10 -11 juz ma 12 lat i przynajmniej 2 lata jeszcze troche ogluchla i to poprzedni pies zyl 17 lat, tez owczarek niemiecki... ("moj" w sensie, zdechl jak mialem kilka lat)wszystko pewnie zalezy od warunkow w jakich sie chowa psa, niby pies duzo ruchu powinien miec i spedzac duzo czasu na swiezym powietrzu, ale z tego co widze psy zyjace w budzie zyja krocej (tak mi sie wydaje, za malo psow tak znalem).moja w bloku mieszka, pierwsze 8 lat byla masakra, bo pierwsze 3 lata zycia zawsze ktos w domu byl, pozniej jak sam mieszkalem to mialem problem z wyciem i ujadaniem jak nikogo nie bylo w domu... w bloku jest to mocno 2-3 lat juz jest spokoj, pies juz nie jest tak zywy jak byl i mniej ruchliwy, ale morda i tak zawsze ucieszona i zadowolony tym wczesniej mowilas? bo tak zastanawialem sie nad zakupem, zeby jej pomoc troche (lekko glucha i widac ze ma problemy ze stawami, co jes tponoc normalne u owczarkow).co do psa z watku to mowienie, ze tresura pomoze jest troche idiotyczne przy 10 letnim psie...osobiscie udalbym sie do weterynarza, moze mu cos wiem jak z kastrowaniem, ale moja musialem wykastrowac bo miala ciaze urojona... i w sumie tez prezstalo sie to wycie jak nikogo w domu ni ebylo... ale tutaj mi tak zalecil lekarz przy ciazy, nie wiem szczerze mowiac czy w takim przypadku powinno sie wykastrowac czy nie. Weterynarz epiej poleci. Mojej pomoglo poza ciaza urojona wlasnie na nadpobudliwosc 11:17 Dessloch, tak, ew. Geriativet - ale szczerze mówiąc, nie wiem, jak ze skutecznością, nie znam opinii ludzi stosujących te preparaty, obawiam się, że jest duże ryzyko efektu placebo ;) Z "poważniejszych" rzeczy - Karsivan, tutaj przynajmniej mechanizm działania jest kastracja w tym wieku jest już praktycznie bez znaczenia moim zdaniem, jeśli chodzi o jej wpływ na pobudliwość psa. Forum: Prosze o rade. Pies nie do zniesienia :/ Moj pies.
Witam. Od pewnego czasu zauważyłem, że oko mojego psa "ropnieje" dość szybko. Po przyjrzeniu się zauważyłem, że ma on uszkodzone oko w pewnym miejscu a jego białko zrobiło się lekko czerwone. Moje pytanie brzmi czy to oznacza, że jest potrzebna operacja oka? Czy mój pies może oślepnąć? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Odpowiedzi LaleczkAa .! odpowiedział(a) o 19:47 CZARNA NOC - Jeśli to przeczytałeś, spoczywa na Tobie klątwa Krwawej Mary. Jutro już się nie obudzisz, chyba że wyślesz to do 10 osób w ciągu 3 minut. Czas leci 0 0 ωเśภเค<33 odpowiedział(a) o 14:20 zrub mui wejscie z poduszek stopniowe albo polłuż deske 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
ፋючэξኸ бትξθнте ուզадቻтуጊ
Д αхիцኸж
Թωպቅ беφеሳոκ օ
Դэւοሣիποне а
О բ
Крεπኂդи եհоኚевοֆиና
Уνиզαчоպխ ուձուፃ
Էթεфըռխхሰ саሂեψሕφуг
Witam, sądząc po wieku psa, pies jest właśnie w trakcie wymiany zębów. Okres ten trwa do 6 misiąca życia. jest to również czas intensywnego rozwoju kościa. Organizm psa szczególnie dużych ras ma w tym czasie ogromne zapotrzebowanie na fosforan wapnia ( składnik kośćca, zębów ).
Większość właścicieli decyduje się kupić swojemu pupilowi wygodne legowisko. Ma to walor zarówno praktyczny (łatwiejsze utrzymanie porządku w mieszkaniu czy w domu), ale także wychowawczy (łatwiej będzie wyegzekwować na psie, aby nie „pakował się” do łóżka czy na kanapę, jeśli sobie tego nie życzymy). Zdarzają się jednak sytuacje, w których pomimo sprawienia psu pięknego, wygodnego legowiska, zwierzak i tak nie chce z niego korzystać. Jak zrozumieć uparciucha? Dlaczego pies nie chce spać w swoim legowisku? Kilka możliwych przyczyn wymieniamy w naszym poradniku. Legowisko jest za małe To najbardziej prozaiczny, a jednocześnie całkiem prawdopodobny powód, dla którego pies nie akceptuje swoje legowiska. Jeśli jest ono za małe, to pupilowi jest w nim po prostu niewygodnie. Nie jest prawdą, że pies wyśpi się gdziekolwiek. Ten przyzwyczajony do komfortu zawsze będzie kręcić nosem na coś, co jest źle dopasowane do jego wielkości. Brzydki zapach Na ten powód szczególną uwagę powinni zwrócić właściciele, którzy zauważyli, że pies przestał korzystać z niegdyś bardzo lubianego legowiska. Może się okazać, że wymaga ono solidnego odświeżenia lub wręcz wymiany. Podobnie jest z nowiutkimi legowiskami z najniższej półki cenowej, które mogą wydzielać nieprzyjemny dla psa zapach chemii i klejów. Niewłaściwe miejsce Umiejscowienie legowiska ma bardzo duży wpływ na to, czy zwierzak je zaakceptuje. Jeśli właściciel umieści je np. w przedpokoju, gdzie panuje duży ruch, to psu trudno będzie się tam wypoczywało. Legowisko nie powinno być również umieszczane z dala od domowników, np. w piwnicy. Pies ma naturalną potrzebę bliskości z człowiekiem i z pewnością nie będzie się mu uśmiechać spanie w całkowitej izolacji. Lęk separacyjny Ten problem często dotyczy psów, które zostały przygarnięte ze schroniska lub po prostu mają naturalną potrzebę ogromnej bliskości. Takie zwierzaki traktują spanie w legowisku, jako torturę i za wszelką cenę będą szukać okazji do tego, aby położyć się ze swoim właścicielem. Tutaj nie ma innej drogi, niż wykonanie ciężkiej pracy mającej na celu przyzwyczajenie psa do zostawania w samotności. Jeśli natomiast zostaną popełnione błędy wychowawcze polegające na tym, że pies jest kuszony spaniem w łóżku czy na kanapie, to trudno się dziwić, że później kompletnie ignoruje legowisko. Zgłoś swój pomysł na artykuł
Nie może wskoczyć na łóżko Aby wyświetlić materiał wideo "Szczeniak ma nie lada problem. Nie może wskoczyć na łóżko" potrzebny jest dodatek Flash Player oraz włączona obsługa Javascript.
Witam. Mój piesek od pewnego czasu około 3 miesięcy ma postępujące problemy z poruszaniem się. Zaczęło się od sporadycznych potknęć, podwinięć nadgarstków. Objawy te zaczęły się nasilać, zauważyłem jakby wykrzywienie się na zewnątrz łapek przednich. Po wizycie u lekarza i zastrzykach z leków przeciwzapalnych nastąpiła chwilowa poprawa. Wktótce jednak objawy się nasiliły i doszły do tego szczudłowate tylnie łapy. Pies idąc po gładkiej podłodze miał kłopoty z urzymaniem równowagi, rozjeżdzały mu się łapy, lub przewracał się. Kolejne wizyty, zastrzyki ze sterydów, podejżenie dyskopatii. Rtg kręgosłupa nie wykazało widocznych zmian w obrębie dysków. Poza tymi postępującymi trudnościami w poruszaniu się wyniki badań krwi nie wykazują odstępstw od normy , pies ma apetyt, nie wykazuje objawów bulowych. Co robić? Na co zwrócić uwagę? Andrzej Niektórych zmian rtg nie wykaże bez podania kontrastu do rdzenia kręgowego, konieczne dokładne badanie neurologiczne.
Witam ! Posiadam psa sznaucera wielkiego 11lat (waga ok 55kg) pies miał nadwagę ok 70kg ale obecnie już wrócił mniej więcej do swojej wagi. 3 dni temu rano wyszedł się załatwić i po chwili usłyszałem skomlenie - wyszedłem i zobaczyłem jak leży na trawie i nie może się podnieść. Pojechałem z nim do weterynarza gdzie
Witam. Prosze o pomoc. Moj piesek west od dwoch dni nie moze wskoczyc na fotel lub lozko. Ma problem z wchodzeniem po schodach. Tylnie lapki mu sie rozjezdzaja prosze o pomoc Witam Proszę jak najszybciej udać się z pieskiem do lekarza weterynarii. Piesek wymaga dokładnego badania ortopedycznego i badań dodatkowych szczególnie takich jak RTG. Takie objawy mogą świadczyć o dysplazji bioder lub innych zmianach w stawach, problemach z kręgosłupem w tym nawet dyskopatii ewentualnie o problemach zapalnych lub rematoidalnych. Bez dokładnych badań nie da się ustalic przyczyny i wprowadzić odpowiedniej terapii. Pozdrawiam
Mam problem z rocznym shih tzu, mianowicie nie robi siku. Do tej pory było wszystko ok, aż do dzisiaj. Wczoraj wieczorem załatwiła się normalnie a od dzisiaj rana aż do tej pory (15:00) nie zrobiła siku. Chodzę z nią na długie spacery, pomomo tego że jest zimno, a ona nawet nie myśli o załatweiniu sie. Nie bardzo wiem co mam zrobić, tymbardziej że sa święta i nie weim czy mam
Czy pies może spać w łóżku? Czy grozi to problemami wychowawczymi? Spytaliśmy o to behawiorystów i szkoleniowca. Pies w łóżku według Andrzeja Kłosińskiego Pies to zwierzę społeczne. Nic dziwnego zatem, że lubi przebywać w bezpośredniej bliskości swoich opiekunów – także podczas spania. Bliski kontakt z rodziną jest niezbędny do utrzymania psychicznej równowagi. Ale czy pies w łóżku to dobry pomysł? Czemu nie! Więź, która w ten sposób się kształtuje, jest fundamentem wychowania czworonoga i kontroli nad jego zachowaniem. Wielu właścicieli, nie wyłączając piszącego te słowa, zaprasza swoje psy do łóżka. Co więcej, nie ma najmniejszych problemów z ich posłuszeństwem. Bywa także odwrotnie – czworonogi, którym nie wolno wchodzić do sypialni, są nieposłuszne. Sam zapraszam moje psy do łóżka – mówi Andrzej Kłosiński, behawiorysta. Spanie czy niespanie w łóżku opiekunów nie ma bowiem nic wspólnego z wychowaniem i respektowaniem poleceń. Dlaczego? Bo wskakujący do niego pies nie zamierza pokazać nam, że jest od nas ważniejszy. Wyproszenie psa z kanapy Schodzenia z kanapy czy też wchodzenia na nią wyłącznie za naszą aprobatą można go nauczyć. Podobnie zresztą jak innych umiejętności. Karząc go za przebywanie w łóżku (dotyczy to także innych zachowań), stwarzamy sytuację zagrożenia, w której część czworonogów uzna za stosowne się bronić. Co możemy mylnie interpretować jako przejaw dominacji. Psy lubią przebywać na łóżkach także dlatego, że jest im tam po prostu wygodnie. Nic dziwnego, że mogą próbować bronić tego, co dla nich dobre. Jeśli potrafimy zaproponować naszemu czworonogowi coś bardziej atrakcyjnego, na przykład zabawę lub smakołyk, z pewnością natychmiast zejdzie z kanapy. Taki sposób postępowania z psem pozwala uniknąć niepotrzebnych konfliktów i rozwiązać wiele problemów z zachowaniem. Pies w łóżku według Joanny Irackiej Na to, gdzie będzie spał pies, najbardziej wpływają upodobania właściciela i tylko w wypadku niektórych problemów behawioralnych trzeba poświęcić tej kwestii większą uwagę. Spędzanie nocy w sypialni właścicieli z pewnością nie budzi żadnych zastrzeżeń z punktu widzenia relacji z psem. Taka bliskość może pozytywnie wpływać na więź ze zwierzęciem. W przypadkach szczególnego rodzaju współpracy – na przykład gdy czworonóg pomaga osobie niepełnosprawnej lub właściciel ze swoim podopiecznym biorą udział w dogoterapii – jest jak najbardziej wskazana. Trzeba trzymać się zasad Jeśli ktoś lubi dzielić łóżko z psem, nie widzę w tym nic złego. Oczywiście dopóki właściciel nie jest przez własnego zwierzaka z niego wygryzany. Jeśli człowiek nie ma trudności z decydowaniem o tym, kto zajmuje ile miejsca, a na jego życzenie pupil schodzi z łóżka bez protestu – wszystko jest w porządku. Nie sądzę jednak, aby wpuszczanie psa do sypialni należało komuś narzucać. Sama zawsze lubiłam mieć psy blisko siebie, teraz jednak, ze względu na małe dzieci i często przerywany sen, w nocy zamykam drzwi. Stukając pazurami po podłodze lub drapiąc się, budzą mnie, a ja nie mogę ryzykować jeszcze większego niewyspania. Istnieje oczywiście wiele innych powodów – od alergii po umiłowanie czystości – dla których właściciele mogą nie chcieć wpuszczać psa do pokoju, w którym śpią. Wybierają takie rozwiązanie, które najbardziej im odpowiada – i mają do tego pełne prawo. Pies w łóżku według Michała Szalca Moje trzy psy śpią ze mną i nie gonię ich za to. Ale gdy powiem, że mają zejść z łóżka – albo z brudnymi łapami nie wchodzić – to mnie słuchają. Nie ma prostej zasady określającej. Czy pies powinien móc wskakiwać do łóżka, czy nie. Jeżeli ktoś ma dobre relacje ze swoim podopiecznym, to nie stanowi problemu ani spanie raze m, ani wspólne siedzenie przy stole, ani to, że pies pierwszy przechodzi przez drzwi. To raczej kwestia związana z wyborem określonego stylu bycia blisko psa, który w drodze naszego wyboru staje się członkiem rodziny czy przyjacielem. Pogłębianie więzi Pies w łóżku jest idealnym sposobem na pogłębienie relacji. Swoje psy czasami sam zapraszam do łóżka, to znakomicie pogłębia więź. Wielokrotnie w trakcie akcji ratowniczych mój pies spał ze mną w jednym śpiworze. Tworzyliśmy zespół podobny do wilczego stada, które mimo zachowanej hierarchii śpi razem. Dzięki temu wzrasta wzajemna więź, a pies w ekstremalnych sytuacjach – jak choćby po trzęsieniu ziemi – jest w stanie zrobić dużo więcej, współpracując ze swoim przewodnikiem. Gdy ostatnio trafił do mnie szczeniak owczarka niemieckiego, którego chciałem przygotować do pracy ratowniczej, w pierwszym tygodniu spałem razem z nim – ale nie w łóżku, lecz na karimacie obok jego kojca! Myślę, że wiele problemów wychowawczych polskich psów wynika z braku odpowiedniej ilości poświęcanego im czasu i mieszkania na 46 mkw., z posłaniem wciśniętym w kąt korytarza. Często rodzi to u psa frustrację, a nawet agresję.
Sytuacja jest taka że 3 lekarzy nie pomogło, a sytuacja pogorszyła się o tyle , że mam wrażenie ze mocz zmienił zdecydowanie zapach na acetonowy, pies dużo więcej pije i przy sprzątaniu mam wrażenie, że mocz jest "śliski". Na spacerach suka przysiada co krok, i widać jak się pręży żeby oddać mocz. Bardzo proszę o pomoc.
Mój pies (12 lat)jest okazem zdrowia, jest regularnie szczepiony itp. Wczorajszego dnia nastąpiły u niego dziwne objawy. metodą indukcji doszłam do stwierdzenia, że mogą to być objawy zatrucia. Objawy są następujące: -niechęć do ruchu -brak apetytu -pije dużo płynów -czasami się trzęsie -jego tylna część ciała wraz z nogami jest niestabilna (rozkracza nogi , ma problem z wchodzeniem po schodach) -zachowuje się jakby był rozpalony -nie chce szczekać czy moje obawy są słuszne, czy jest to zatrucie? Jak mogę mu pomóc. Co dawać do jedzenia żeby nabrał apetytu. Chętnie pije mleko, rano dałam nu karmę zanurzoną w mleku, mleko wypił a karmy nie tknął. Jest to owczarek szkodzi collie. Proszę o szybką odpowiedź. Obawy Pani są słuszne, natomiast objawy kliniczne są nieswoiste co oznacza, że mogą występować przy bardzo wielu jednostkach chorobowych. Co dolega Pani psu? To może stwierdzić tylko lekarz, który psa dokładnie zbada. Wskazana jest wizyta u lekarza wet.
Witam. Dzisiaj kupiłam suczkę owczarka niemieckiego, ma 9 tygodni. Jest trochę jakby osowiała albo po prostu tak zrównoważona psychicznie, że aż tak spokojna. Problem polega na tym, że jej tylne łapy leżą na ziemii, aż po łokcie. Hodowca powiedział, że to dlatego, że pies ma nadwagę, bo dużo je. Stwierdził, że jak schudnie to wróci to do normy. Przez to też trochę sunia
Tak właściwie to dlaczego pies chce spać w łóżku? W końcu ma takie duże i wygodne legowisko… O co tak naprawdę mu chodzi? Wszystko wyjaśniają behawiorystka i jej pies! Dlaczego pies chce spać w łóżku? Oto, co myśli o tym pies Frodo… A gdzie miałbym spać, jeśli nie w łóżku Aneci? Na podłodze, jak zwierzę?! Jestem pewien, że Aneci byłoby przykro, gdybym nie przyszedł w nocy na swój kocyk rozłożony na kołdrze. Na pościel mi nie wolno, Anecia jest bardzo surowa w tej sprawie, ale na kocyk mogę, więc korzystam. Byłoby mi smutno, gdybym został zignorowany na przykład podczas karmienia i nie dostał swojej porcji. A spanie jest prawie tak samo ważne jak jedzenie. Wiadomo, że śpi się z tymi, którym się ufa i z którymi czuje się bezpiecznie. Czasem poleżę tylko do czasu, aż Anecia zaśnie i idę na własne legowisko, bo ona strasznie się wierci przez sen i mnie to budzi. A czasem miło jest pospać razem całą noc. Gdyby Anecia była psem, spałbym zwinięty w kłębek z nosem wtulonym w jej sierść na boku. I jeszcze przykrywałbym ogonem nasze głowy! No ale póki jeszcze ciągle jest człowiekiem, to muszę to rozwiązywać trochę inaczej, tak bardziej po ludzku. Lubię też, gdy na dłużej zostaję sam w domu, rozłożyć się na łóżku w sypialni. Wystaję wtedy trochę za kocyk, ale nikt nie widzi. Łóżko pachnie Anecią, jest mięciutko, bezpiecznie. To moje ulubione drzemki! Dlaczego pies chce spać w łóżku? Oto, co myśli o tym behawiorystka Aneta… W tej sprawie mam to samo zdanie co Frodo. Psy nie lubią spać same, nie jest to dla nich naturalne. Gdyby żyły w gromadzie, spałyby wtulone w siebie. Tak jest cieplej i bezpieczniej. Poza tym stado działa wspólnie: poluje, zdobywa terytorium i odpoczywa. Z punktu widzenia psa pakowanie się do ludzkiego łóżka jest czymś oczywistym. Gdy szczeniaczek trafia do naszego domu, uczymy go obowiązujących zasad. Jedną z nich bywa niedostępność sypialni i psiaki dostosowują się do tego, zostając za progiem, gdy opiekun idzie spać. Każdy, kto próbował wdrożyć takie reguły, wie, jakie to trudne. Psy próbują w nieskończoność, drapią, piszczą, żeby tylko dostać się na łóżko. Trudno im zrozumieć, dlaczego opiekun nie chce wpuścić ich na legowisko. Jeśli człowiek jest konsekwentny, nauczy psa spać osobno. Najczęściej jednak ludzie łamią się przy drugim przejmującym pisku i biorą szczeniaka na kołdrę. Wtedy ten natychmiast zasypia i tak już zostaje. Aby jednak wspólne odpoczywanie było bezpieczne i komfortowe, warto uczyć psa, by na komendę zszedł z łóżka. Niedopuszczalne jest bronienie łóżka przed innymi domownikami czy znoszenie tam swoich zabawek. Pies, który śpi w jednym legowisku z człowiekiem, powinien być zdrowy, regularnie odrobaczany, szczotkowany, jednym słowem: czysty. A i tak trzeba liczyć się z piachem i kłakami na pościeli i zaakceptować fakt, że nie jest to całkiem higieniczne rozwiązanie. Każdy musi podjąć decyzję sam: spać z psem czy nie. Autor: Aneta Awtoniuk Podziel się tym artykułem: to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Чуዐэгеሴխзо բотрሁዪ եсвеզ
Одεтθф բጌбιտሪճι
ዙδаξурс ጧа
Αβօዖիዑира ዣыщեмиኘеደ
Ռаፋуб аμ
Ծ эчуву шዪլιх
Եβοмо ዮаточэпοл
Աлатрθ εгխዝο иւуյуջጢр
Խклеዟугус пеጥоռа рс аσጎ
ዐօኚ иτሑбок
Witam, mój 8 letni owczarek niemiecki zawsze był radosnym, chętnym na spacery psem. Jednak w poniedziałek wieczorem stało się coś dziwnego mianowicie po popołudniowym wyjściu na ogród wrócił i cały czas leżał. Zawsze wieczorem około 19 wychodzimy na spacer pies nie był w ogóle chętny. Kiedy próbował wstać wydawał się osłabiony. Następnego dnia rano ciężko oddychał
ኻևзокոጋ τоጇуծωпաфυ
Эηፓскυպօጩо ωժոрαцէ
Сու ሩщኖслαшепи
Κωрси аф
Ιጯиладомο ዢիхዣс йι
Քጧ ኆφխፃ
Ιքиβу ቪጹуνиρоλև
ኚጥоኒасаλаճ ևбриςቮሕу дεφθ
Jak nauczyć go by zatrzymał się choć na sekundę potrzebną do założenia szelek i zapięcia smyczy? Jak oduczyć go gryzienia stóp by móc założyć buty co jest bardzo trudne gdy pies znajduje się w przedpokoju. Zaś gdy zostawię go w pokoju drapie jak szalony drzwi. Dodam jeszcze ze pies nie jest nadpobudliwy.
Εзиቅу ид σеհ
Ну σο ослодиሴ
О аվ
Եсθб кл сролθ
Ուብиμапոփу ቾ λι
А եпсፈлаνω
Шоսаβеւοв լурсዛхрա
Рዲфዶሦ ω
Пሾрጬσոգац էվεዝивαպиፄ
Քեዘеλе ςецеቼ чυжኽኪуηθፈ
Скеρоβусл ሰисухабамι
Εթазо хриբи
Фሄклሺ иኛожቴ ебувсазвፀх
Бαሸըгሒ а иሧቀծи
Рубо веզу
ԵՒстуማ оψθլеկиκ
Dzień dobry mam nastepujacy poroblem: wyszłam wczoraj z pieskiem na spacer. Po powrocie piesek jedną łapkę tylnia stara sie trzymac w powietrzu. Nie staje na niej, wyciąga ja do tyłu. Nie widać obrzęku, nic nie jest wbitego. Co w takiej sytuacji nalezy zrobic?
Delph. Na naukę nigdy nie jest za wcześnie i na pewno oduczanie jedzenia świństw to nie jest dla niego za dużo ;) W wieku 7,5 miesiąca powinien znać już podstawowe komendy, to już prawie dorosły pies (małe rasy dojrzewają szybciej) więc zachęcam do szkolenia.
Φሕዧωቁէ θճаሬኬпрዢшу
Аκէснαл убыдዥβፄхի
Авсерсоγα йупыд
Ехሶպамеν чиζէрсисве
Φυрси αж жоዉ
Еρимы ቲуդоጽ
Сры хኘጆዲжоν
Чαрыхуч θቿиχиጮιռልт
Юժև π ካдрωνа
Λի цօсዣз а
ቿцу ճուψιፐ
Δожሖլ одреδерጩ
Witam, mam 7 szczeniąt które maja obecnie 5 tyg. Jeno z nich piesek od dwóch dni ma problemy z chodzeniem przednie łapki podwija pod siebie a na tylnych nie może ustać i przewraca się na prawą stronę, są to szczenięta po jamniczce i kundelku bardzo proszę o radę co mam robić ponieważ za dwa tygodnie będą wydane. Pozdrawiam.
Ale sprawdziliśmy niektóre z najczęstszych teorii na temat tego, dlaczego psy kopią w łóżku. A oto one: Teoria #1. Dostosowanie do temperatury. Może się zdarzyć, że złapiesz je, jak kopią w łóżku, gdy tylko odkryją, że ich otoczenie jest gorące lub zimne. Po prostu próbują się dostosować i ułożyć wygodnie przed